Boh trojcu lubit – mawia się za naszą wschodnią
granicą. Podobnie jak w ubiegłym roku, także i teraz trzy wyjazdy „po gminy”
sobie zorganizowałem. Był wyjazd nad morze przy okazji zlotu (maj), był wyjazd
do Kórnika przy okazji V Kórnickiego Maratonu Turystycznego (lipiec/sierpień),
był też krótki wypad do Starego Sącza związany ze sprawami rodzinnymi, ale
wykorzystany jednocześnie na przejechanie dwudniowej trasy po Małopolsce
(czerwiec). Oto zbiorowa mapka trzech wyjazdów, a pod nią linki do map dokładniejszych.
Wyjazd nad morze praktycznie zakończyłem w Raciążu, gdyż musiałem wrócić
do domu w określony dzień, a czasu było już mało. Wbrew swoim zwyczajom
wsiadłem więc w pociąg.